Wiem, że pierwszy wpis wywołał u wielu osób różne reakcje. Niektórzy wyczuwali tutaj szwindel, inni od razu potraktowali go w 100% poważnie przez co pojawił się mały hejt. Teraz to mogę powiedzieć-pierwszy wpis i tytuł cyklu to tylko CLICKBAIT, bez którego w tej chwili raczej mamy nikłe szanse na wybicie się z czymś nowym. Przejdźmy…